FuRioN polary są drogie w zakupie i zrobienie nadruku/ haftu tez dodatkowo kosztuje.
Tu sa kubeczki, szklanki w cenie 18 - 20zł i powiedzmy ze wzieła połowa deklarujących, a kto wezmie bluzę za te 70zł bo tyle to by kosztowało... 10 osób max według mnie.
Owszem tutaj masz racje, fajny i praktyczny gadżet, ale po sprzedazy gadzetów klubowych na tym forum to nie wierzę by ludzie pózniej wplacali za to kase.
Moze zabrzmiało to brutalnie, ale takie sa fakty.
Kalendarze kiedys sprzedawały się w ilosci minimum 120szt W tamtym roku 80szt po wielkich bojach z domawianiem.
Smycze (najtanszy gadzet z forum) zadeklarowana ilosc około 120szt, zrobilem wiecej co by pozniej spoznialscy mieli okazje kupic, no ale w tym grupowym nawet te 120szt nie poszło.
Do tej pory mam kilka sztuk, sa wystawione na allegro.
Kubki, szklanki - no jak widac... Niby deklarowało sie 57 os + kilka niezdecydowanych w ankiecie, no powiedzmy, ze te 35 - 40 os zakupiło, nie liczyłem jeszcze, ale jest to niewiele ponad połowa deklarujacych.
Frekwencja z jakimkolwiek zakupem grupowym spada na łeb na szyję
Jest sens robic czapki, polary?? Sami sobie możecie na te pytanie odpowiedziec...
Mi to wygląda na ten cały "kryzys".
Z roku na rok dopada coraz więcej osób...
Wczoraj w TV nawet powiedzieli, że sprzedaż ropy i benzyny drastycznie spada bo "Kowalski" zaczyna oszczędzać choć prognozy na ten rok były całkiem odwrotne...
Panowie, mi to wygląda na coraz mniej odpowiedzialne społeczeństwo a nie żaden kryzys... Skoro wiedzą, że nie mają i nie będą mieć na to pieniędzy to się nie deklarują, a nie wprowadzają w błąd chociażby polkar, który zwykle zajmuje się zakupami grupowymi. Pomimo, że ja ostatnio nie mam czasu na przeglądanie forum to informacja o kubkach i szklankach za pośrednictwem kogoś innego z forum do mnie dotarła, jak i też mam przez tą osobę zamówione, mimo iż nie deklarowałam się w żadnych ankietach itd... Pomysł z polarami jest super, tak jak wspomniał wczesniej rafisz - do tej pory ma i zawsze mu tego zazdroszczę - nie dość że fajny gadżet to jeszcze coś praktycznego bo ciepły ale z drugiej strony wiem też coś o tym jak wygląda organizacja takich zakupów i wiem ile nerwów kosztuje właśnie ta nieodpowiedzialność, gdy deklaruje się taka liczba osób a przychodzi co do czego to nawet połowy nie ma. Także i tak wielki podziw dla polkar, że nadal się tym zajmuje
"Niektórzy marzą, by uciec od rzeczywistości,
inni - by na zawsze ją zmienić"
Soichiro Honda
Polary ja mogę z chęcią ogarnąć ale w tej chwili mam za dużo na głowie. W grudniu znowu będą święta i sporo osób się wysypie z kasy. Jak poczekacie do stycznia to działamy
sebas, to ja od razu mówię, że byłbym chętny. Można by też zrobić tak, że każdy kto chciałby taki polarek najpierw wpłaciłby jakąś zaliczkę (tak ze 20 zł) i dopiero wtedy zamawiać, bo myślę, że wtedy już nikt by się nie wykruszył.
res napisał(a):Ja tak wracając do tematu szklanek na kiedy przewidziane są 1 wysyłki? Nie ukrywam, że bym się jakiegoś Johnego napił a nie mam z czego:)
nie bądź w gorącej wodzie kąpany, do sylwestra daleko btw zawsze możesz pić z gwinta
FuRioN, jeśli będę to ogarniał to każdy chętny od razu dostanie dane do wpłaty $$$ i jakiś termin do kiedy ma przelać. Później dokładnie tyle zamówię i więcej dla spóźnialskich nie będzie
Nie wszyscy dali adresy do wysyłek. Gadzety są juz zamówione ale wolalbym, zeby adresy juz były.
Lincoln podaj adres
Kamilo nazwa miejscowosci i ulica nie starczy do wysyłki...