Mam taką sprawę, otóż wymieniam rozrząd w moim ee i trafił mnie niespotykany problem.. mianowicie nie da się zdjąć koła zębatego z wału bo chce simmering wymienić jeśli już mam to rozebrane. Prawdopodobnie jakiś debil zrobił to kiedyś na kleju, próbowałem już wszystkich metod, grzałem nawet palnikiem i nie poszło. Przymierzałem z 5 ściągaczy ale żaden nie pasuje, jak wiemy miejsca jest tam ledwo na płaski śrubokręt... Nie mówię już ile ruchów młotkiem zrobiłem i nawet na 1mm nie drgnęło...
Co więcej się będę rozpisywał... POMOCY!!
Ostatnio edytowano 2015-08-03, 19:49 przez RysieX, łącznie edytowano 1 raz
Nie dokładnie piszesz. Chodzi Ci o koło pasowe? Śrubę , wnioskuję , że odkręciłeś ? Nie grzeje się tam palnikiem ..Jak nagrzałeś wał , to gratuluję . Był taki madrala mechanik w zeszłym roku i odpuścił wał chłopakowi , po trzech dniach panewki na pierwszym chwyciły i skończyło się silnikiem do wymiany . Żeby nie narobić szkód , wyjmij silnik i odpowiedni ściagacz powinien załatwić sprawę.
Koło pasowe odkręciłem. Palnikiem grzałem po kole ZĘBATYM (tam gdzie zakłada się pasek), na wał dałem mokrą szmatkę żeby nie nabrał zbyt dużej temperatury. Nie strasz mnie nawet że jak to zrobię, to mi panewa teraz przez te grzanie złapie...
Tak, tylko gdzie taki ściągacz dostać? Allegro? Serwis hondy?
Może ktoś z okolic śląska/opolskiego ma taki ściągacz? Kratę browaru postawię..
Nie straszę , tylko ostrzegam , żeby nie wprowadzać temperatury palnikiem bezpośrednio na wał . Tamten "mechanik" nie posłuchał i Z6 skończył życie. Ściągacz musisz dobrać względem wymiarów i uchwytu na małe koło rozrządu , wkręcić śrubę , żeby miał oparcie i żebyś nie uszkodził gwintu w wale. Tańsza opcja : rozwiercasz w dwóch miejscach , ostry dobry przecinak i nie walisz , tylko rozsadzasz żeby pękło koło . Wiąże się to z nabyciem z używki następnego. Dobry ściągacz wyjdzie drożej .
Zamiast wklejać album ze zdjęciami przed remontem tego samochodu, co było jego normalnym stanem po tym jak kiedyś nie był również fachowo zrobiony no i jak stał na dworze tyle lat, mógłbyś wkleić zdjęcia swojej fachowej "USŁUGI BLACHARSKO LAKIERNICZEJ", którą tak spartoliłeś za pierwszym razem (za drugim również), że aż ze strachu i obaw przed wstydem na całym forum, pomalowałeś całe auto jeszcze raz na własny koszt, przy czym jeszcze chamsko żądałeś ode mnie połowę kasy na lakier, którą sobie oczywiście sam wymyśliłeś. Nie dziw się że jej nie dostałeś i ani grosza ode mnie nie dostaniesz, a jak już chcesz wklejać album ze rdzą z tego auta, to zapraszam do tematu na naszym forum, autko jest opisane proszę oto tutaj link:
I nie zaśmiecaj mojego tematu w dziale "silnik i osprzęt" bo tutaj, to już masz tym bardziej niewiele do powiedzenia, z resztą jak to sam ująłeś "pokrywy silnika do malowania nie odkręcałem bo mechanik ze mnie słaby"
Sam sobie robisz wstyd, bo "słaby mechanik" nie rozkręci pół auta do malowania, gdzie w pokrywie masz raptem 4 śruby
Słaby jesteś Ty ogółem, w każdej dziedzinie, pomaluj sobie lepiej pędzlem bramę przed domem bo Ci rdzewieje przy zawiasach.... Tam jak Ci się komary poprzyklejają do lakieru i dasz na to bezbarwny, to nie będzie widać w porównaniu do mojego rexa z resztą... album na owady możesz sobie robić ze swoich aut, ale nie naszych.
LUDZIE NIE DAJCIE SIĘ NA TO NABIERAĆ
Jeśli byłaby możliwość to proszę moderatora o przeniesienie tego tematu do działu "Feedback" i podpisaniu tematu oczywiście loginem super blacharza lakiernika.
Panowie, już wkrótce UP mojego tematu z autem, bo jakoś fajnie się trafiło i autko jest rozebrane, mam co nie co do pokazania..... Nie mam nic do stracenia
Coś nie halo . Tematy Ci się pojebały Nie jesteś pierwszy , który na minę trafił . Jak bym opisał solkę którą teraz pruję na części , to by Ci majty spadły Na szczeście skończy życie , bo mogła kogoś zabić i to nie jest żart .
ciekawe jaka płaca taka praca moze hehe. A tak poważnie to powinniście sami sobie to wyjaśnić a nie tu. Mi osobiście nie podoba się to ee8 ze względu na lakier - a jak jest zrobione to nie wiem bo z bliska nie widziałem. Sam stan karoserii jednak mnie odrzuca z lekka. Auto jeździ prosto? Ma podłużnice?
Nie dane mi bylo zobaczyc czerwonego ale widzialem i macalem ten pudingowy:) nie bede i nie chce obgadywac snuc teorii spiskowych ale definytywnie mozna bylo bardziej sie postarac na kilku elementach polozyc lepiej lakier bo cena jakakolwiek by nie byla za cos jest placona, autu trza zrobic naprawde profi detaling i mysle że da sie sporo zyskać i uszczesliwic wlasciciela, co do komory to wogole zrobiona na odpierd...ale tak jak pisza poprzednicy najwiecej zdzialacie gadajac sami miedzy soba a nie wylewajac smrody na forum publicum A wracajac do sedna sprawy kolo sciagnales zbiles rozwierciles czy jak ??? Pomogl jakis sposob na to???
...B16A1 zamknięte w EE8... FOG LIGHTS+GATHERS 1.8 DIN+WIND DEFLECTORS+MAP LIGHT+ARMREST+MUD FLAPS+REMUS+PERSONAL BOX+MIRROR'S COVERS+HEADLIGHT WASHER+BUMPER POLE
ale dlaczemu miedy sobą? to już niezadowolony klient nie może wyrazić swojej opinii publicznie i ewentualnie polecić lub ostrzec przed fachowcem.. ciekaw jestem opinie pustego bo do tej pory chyba nie było zastrzeżeń do jego pracy..
ED9 by Wenega http://www.honda-crx.info/viewtopic.php?f=17&t=62748
Też jestem zaskoczony , bo do tej pory nikt nie narzekał. Z drugiej strony , takiego parcha wysłałbym na złom i nie miałbym skrupułów . 5 k za blacharkę tego złomu z lakierem?
Malowałem u pustego i jestem zadowolony. Jakość wykonania pracy całkiem w porządku a do tego cena 30% niższa niż przeciętnie po za tym chętnie pogada, doradzi, pomoże. Przykro że trafiłeś na kiepski egzemplarz ( jak widać na zdjęciach ), ale z przegnitych i pogiętych jak papier taczek fabryki nie zrobisz.
Sam wybrałeś tansza opcje, ciekawe ile by cie taki "profi" blacharz skasował za próbe doprowadzenia do czegokolwiek sensownego tej budy hehe, Z gówna czekolady nie zrobisz aa Pusty jak na swoje wraunki pracy dobrze ogarnia - Pozytyw